Nie ma Złotego Yoricka
Mam dla Państwa arcyniemiłą wiadomość – pisze Łukasz Drewniak, selekcjoner konkursu o nagrodę Złotego Yoricka Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku – Złotego Yoricka w tym sezonie nie będzie. […]
Spektakle, które oceniałem w tegorocznym konkursie o nagrodę Złotego Yoricka miały swoje atuty, niejednokrotnie zaskakiwały szczegółem i ujęciem tematu, frapująco uruchamiały zespół aktorski. Mogły być ważnym debiutem reżysera albo pierwszym podejściem do Szekspira w bogatej biografii artystycznej innego twórcy, manifestem ambicji lokalnej sceny, gestem odwagi repertuarowej. Tradycja festiwalu szekspirowskiego i konkursu o Złotego Yoricka podpowiada jednak kontekst ważniejszy niż wymienione wyżej. Yoricka zdobywają spektakle noszące w sobie tak zwany gen festiwalowy. Realizacje przełomowe w bardzo szerokim sensie tego słowa. Te, które w jakiś sposób rozmawiają z dziełami teatralnymi z przeszłości. […]
Laureat Złotego Yoricka ma być spektaklem eksportowym i przełomowym zarazem, głębokim interpretacyjnie, innowacyjnym formalnie i gorącym politycznie w jednej chwili. Takie spektakle nie rodzą się na pstryk, nie chodzą tyralierąi bywa, że zdarzy się sezon, w którym nie uda się znaleźć nawet trzech kandydatów do takiego miana, nawet jednego.
A taki był ten sezon.